Dwa zdania - zagranica
Chcesz wiedzieć więcej na któryś temat?
Masz ciekawe informacje? Napisz do nas!


Narodowe Muzeum Indian Amerykańskich

"Muzeum, jakiego nie było..."
Susan Shown-Harjo o NMAI
Washington Post: "Nie tylko NMAI"



Delegacja australijskich Aborygenów przybyła do Szwecji, by przejać od władz Szwedzkiego Muzeum Etnograficznego szczatki co najmniej 15 australijskich tubylców, wykradzione na poczatku XX wieku z Australii. Szczatki, wykopane nielegalnie przez szwedzkiego zoologa i przewiezone potajemnie do Europy, zostana ponownie pochowane zgodnie z plemiennymi obyczajami na ziemiach przodków.



Stan Maine przyznał Indianom Penobscott 400 tys. dolarów na budowę hurtowni leków, na która czekaja zarówno szukajacy pracy Indianie, jak i szukajacy tanich leków pacjenci w całym kraju. Ostateczna zgoda na budowę hurtowni tanich importowanych leków zależy teraz od władz federalnych, które musza wyrazić zgodę na sprowadzanie konkurencyjnych leków z Kanady, gdzie wiele z nich jest tańszych niż w USA.



WIELKIE DZIEKI od Leonarda i jego przyjaciół dla ponad 1300 osób z całego świata (w tym z Polski!), ktore wpisały swoje życzenia dla niego na urodzinową kartkę KOLA! To te małe (?) gesty współczucia i solidarności najbardziej pomagają przetrwać trudne chwile (i lata)...
12.09.2004 - 60 urodziny Leonarda Peltiera





Dwieście wyrobów indiańskiego rzemiosła z lat 1750-1920 wystawiono w nowojorskim Narodowym Muzeum Amerykańskich Indian (NMAI) na Dolnym Manhattanie na wystawie zatytułowanej "Sztuka Pierwszych Amerykanów: kolekcja indiańskiej sztuki Charlesa i Valerie Diker". Czynna do pazdziernika 2005 roku wystawa nie jest tylko jeszcze jedną kolekcją etnograficzną lub ekspozycją typowych dzieł sztuki, lecz opartą na kryterium wartości estetycznej prezentacją pięknych tubylczych wyrobów użytkowych.



zobacz: 'Miner massacre a warning'
Według wodza liczącego ok. 1300 osób plemienia Cinta Larga z brazylijskiej prowincji Rondonia wojownicy z obejmującego 2,7 mln hektarów tzw. Rezerwatu Roosevelta zabili w kwietniu 2004 r. 29 poszukiwaczy diamentów jako ostrzeżenie dla wszystkich, którzy od 1999 roku wkraczają nielegalnie na indiańskie tereny i wydobyli tam już kamienie szlachetne o wartości ok. 2 mld dolarów. "Jesteśmy wojownikami. Zanim przybyli tu biali ludzie, nie żyliśmy tu w przyjazni. Walczyliśmy i zabijaliśmy, i tak rozwiązywaliśmy problemy" - miał powiedzieć agencji AP wódz Cinta Larga, z których około 1/3 nie poddała się dotąd akulturacji i zachowuje dawne wojownicze tradycje.



19 kwietnia 2004 Sąd Najwyższy USA w ważnej dla tubylczej suwerenności sprawie "USA kontra Lara" zadecydował niejednogłośnie, że Kongres ma prawo zwiększać uprawnienia samorządów plemiennych tubylczych Amerykanów i że obejmują one m.in. prawo sądów plemiennych do karania indiańskich przestępców z innych plemion i rezerwatów. Wcześniej, prawo do samodzielnego karania przez Indian większości przestępstw (z wyjątkiem określonych zbrodni karanych przez sądy federalne), popełnianych przez Indian spoza danego rezerwatu, Sąd Najwyższy odebrał sądom plemiennym na mocy tzw. "decyzji Duro" z 1990 roku, ale Kongres to kontrowersyjne uprawnienie przywrócił, uchwalając tzw. "poprawkę Duro".



W kwietniu 2004 premier Kanady Paul Martin uznał kanadyjskich Metysów za naród, z którym powinno się otrzymywać oficjalne stosunki. Do tej pory powstałe w XIX wieku społeczności Indian i europejskich osadników nie były traktowane w Ustawie o Indianach jako "indiańskie", ale ich prawa jako odrębnych społeczności są stopniowo uznawane, a uważani dotąd za buntowników metyscy powstańcy pod wodzą Louisa Riela z 1885 roku - rehabilitowani.



Rada Plemienna Nawahów odrzuciła pierwszą od ponad 50 lat propozycję zmiany minimum indiańskiej krwi niezbędnego do uznania za Indianina Nawaho z 1/4 do 1/8, co zwiększyłoby liczebność tego najliczniejszego tubylczego narodu w USA z 310 do ponad 600 tysięcy. Zwiększenie liczby Nawahów zwiększyłoby wielkosć rządowej pomocy dla plemienia, ale Rada bardziej obawia się kłopotów ze swiadczeniem usług dla tak wielu nowych obywateli Narodu Dine w związku z polityką obcinania funduszy dla Indian przez zaangażowaną w kosztowny konflikt w Iraku administrację Busha.



19 kwietnia 2004 Sąd Najwyższy odrzucił apelację obrońców Leonarda Peltiera od wyroku Sądu Apelacyjnego, który wcześniej odrzucił wniosek obrony o przyspieszenie wyznaczonego na 2008 rok terminu kolejnego przesłuchania w sprawie ewentualnego warunkowego zwolnienia lidera AIM z więzienia. Peltier skazany został na podwójne dożywocie za udział w zastrzeleniu dwóch agentów FBI podczas tzw. "incydentu w Oglala" w rezerwacie Pine Ridge 26 czerwca 1975 i od tamtej pory jego obrońcy z LPDC walczą bezskutecznie o jego wcześniejsze warunkowe zwolnienie lub ułaskawienie przez prezydenta.



Rada Plemienna Apaczów San Carlos odrzuciła w kwietniu 2004 w głosowaniu 120 tys. dolarów kredytu na rozwój plemiennej oświaty, zaproponowane przez Uniwersytet Arizony w zamian za wycofanie sprzeciwu plemienia przeciw kontynuacji budowy międzynarodowego obserwatorium astronomicznego na szczycie Góry Graham. Lażąca niegdyś na plemiennych, a obecnie na federalnych terenach góra przez wielu Apaczów do dziś uważana jest za miejsce święte, bezczeszczone wbrew protestom Indian i ekologów przez budowniczych obserwatorium.



22 marca 2004 rodzina Anny Mae Pictou-Aquash, Indianki Mi'kmaq z rezerwatu Shubenacadie w Nowej Szkocji oraz działaczki Ruchu Indian Amerykańskich (AIM), dokonała ekshumacji jej szczątków z cmentarza w rezerwacie Pine Ridge (gdzie zamordowali ją ponad 28 lat temu nie ufający jej członkowie Ruchu) w celu pochowania jej w rodzinnym rezerwacie w Kanadzie. Jak oświadczyły córki Anny, ekshumacji dokonano m.in. po to, by Vernon i Clyde Bellecourt, Bill Means oraz inni liderzy AIM (zaprzeczający swej winie w całej sprawie) nie mogli nadal wykorzystywać grobu ich matki do wystąpień falszujących prawdę o swej ujawnianej powoli roli w skazaniu Anny Mae Aquash na śmierć.



Indianin Nawaho zabity w Iraku

5 kwietnia w zasadzce w Iraku zginął 29-letni sierżant Lee Duane Todacheene, siostrzeniec wiceprzewodniczącego Narodu Nawahów Franka Dayisha, sanitariusz I Dywizji Piechoty. Todacheene, który osierocił żonę i dwóch synów, od dwóch lat mieszkąjacych w bazie wojskowej USA w Schweinfurt, w Niemczech, jest już trzecią od marca ub. roku (po Lori Piestewa i Sheldonie Hawk Eagle) indiańską ofiarą wojny w Iraku. Dla uczczenia sierżanta Todacheene flagi plemienne opuszczono do połowy masztów a nawajscy weterani wydali oswiadczenie honorujące "wojownika Nawahów, który pojechał na wojnę nie po to by krzywdzić, lecz by pomagać".



Zaniepokojony pracownik z rezerwatu Mandanów, Hidatsów i Arikarów z Dakoty Północnej oskarżył władze plemienia o brak reakcji na zgłaszane przez niego problemy ze stanem zdrowia bizonów z liczącego ponad 660 sztuk plemiennego stada. W 14-stronicowym oswiadczeniu dla "The Bismarck Tribune" Ted Siers stwierdził, ze minionej zimy zdechły 34 chore bizony, ale plemienny weterynarz uznał, że stado znajduje się w zadowalającym stanie, choć plemię mogłoby sporo poprawić.



"Indiańska" GRAMMY 2004

dla bębniarzy Black Eagle z Puebla Jemez

(nie mylić z przebierańcami z OutKast...)
"Indianie urażeni koncertem Outkast"



Więcej informacji - maj 2004
Więcej informacji - listopad 2003
Więcej informacji - maj 2003
Więcej informacji - listopad 2002
Więcej informacji - maj 2002

Na podstawie wieści z Internetu, indiańskiej prasy, doniesień z grup poparcia oraz informacji własnych opracował Cień