Dwa zdania - zagranica (11/2002)


Kobiety Gwich'in i Inuvialuit na Festiwalu Muzycznym w Midway Lake, terytoria Północno-Zachodnie, Kanada; foto: 'Indian Country Today' 2002
Od kilkunastu lat w sierpniowy weekend członkowie plemienia Teetl'it Gwich'in (Ludu ze Zródeł Wód) opuszczają gromadnie Fort McPherson i rozbijają namioty przy jedynej całorocznej drodze na północ od Kręgu Polarnego w Kanadzie, by wziąć udział w Festiwalu Muzycznym w Midway Lake. Scenę zapełniają tubylczy muzycy i gawędziarze, a ponad 2000 gości festiwalu (uwolnionych od prądu, alkoholu i innych atrybutów cywilizacji) bawi się z przyjaciółmi z innych rejonów Północy, oddaje się grze w bingo i tańczy na parkiecie - nierzadko do rana - lokalne odmiany jiga, walca i square dance'u, zaadoptowane przed ponad wiekiem od handlarzy futrami.



Sąd okręgowy stanu Idaho zdecydował 16 sierpnia, że władze stanowe nie mają prawa opodatkować sprzedaży paliwa (25 centów od każdego galona) przez plemiona The Coeur d'Alene, Nez Perce i Shoshone-Bannock, i odrzucił wniosek Republikanów z Idaho o przywrócenie podatku zlikwidowanego decyzją stanowego Sadu Najwyższego w 2001 roku. Zdaniem sędziego Davida O. Cartera jedynie Kongres ma prawo decydować w sprawach podatkowych indiańskich narodów; plemiona zmierzają odzyskać wpłacone wcześniej milionowe podatki i przeznaczyć je na utrzymanie lokalnych dróg.



Mimo skandali finansowych na Wall Street, urzędnicy Departamentu Spraw Wenętrznych (w tym Biura do spraw Indian) dążą do zakazania sądowi okręgowemu wnikania w szczegóły nadużyć popełnionych przez kierownictwo BIA przy zarządzaniu miliardami dolarów z tzw. indiańskiego funduszu powierniczego (tzw. sprawa Corbel v. Norton). Biały Dom zwrócił się m.in. do Kongresu o ograniczenie zakresu kontroli finansowej oraz o fundusze na zatrudnienie adwokatów mających bronić urzędników BIA, którzy przez sześć lat ukrywali prawdę o swojej niekompetencji, nie dbali o bezpieczeństwo poufnych danych komputerowych oraz niszczyli liczne dokumenty i elektroniczne zapisy księgowe, doprowadzając do strat przekraczających skalą afery koncernów Enron i WorldCom.



Plemię Duwamish ze stanu Waszyngton, które administracja przydenta Busha skreśliła z listy plemion uznawanych przez władze federalne (podobnie, jak ostatnio plemię Chinook), postanowiło zwrócić się w tej sprawie bezpośrednio do Kongresu USA, a wspierający je demokratyczni prawnicy przygotowują projekt odpowiedniej ustawy (odwołanie sie od decyzji BIA do sądu trwałoby latami). Wynikające z traktatów prawa ziemskie, myśliwskie i rybackie, a także ulgi podatkowe i zezwolenia na prowadzenie kasyn, bylyby dla członkow tych plemion jednym z głównych zródeł utrzymania i umocnienia wspólnoty kulturowej w dwusetną rocznicę historycznej wyprawy Lewisa i Clarka.



11 lipca policja plemienia Hopiów ogrodziła płotem tradycyjne tereny Tańca Słońca w duchowym Obozie Anny Mae Aquash i sąsiedni szałas potu, dążąc do uniemożliwienia dorocznych ceremonii wspierających grupę Nawahów sprzeciwiających się przymusowemu wysiedleniu z rejonu Big Mountain w Arizonie. Po ograniczeniu możliwości wypasu owiec i bydła oraz korzystania ze Ÿródeł wody jest to kolejna forma prześladowania niewielkiej grupy tradycyjnych Nawahów, opierających się decyzjom Rady Plemiennej Hopiów, wspieranej przez górnicze koncerny dążące do uzyskania nowych terenów pod kopalnie węgla.



'Native American Times': UN Forum heard Native grievances regarding U.S. Gov
Tubylczy delegaci na nowojorskie spotkanie Stałego Forum ds. Ludów Tubylczych przy Organizacji ONZ nie tylko przedstawili liczne świadectwa dyskryminacji i prześladowań tubylców na całym świecie, ale także zgłosili liczne postulaty organizacyjne, mające usprawnić pracę Forum w przyszłości. Są wśród nich: uzyskanie odrębnego sekretariatu i stałego budżetu, organizowanie dorocznych sesji Forum na różnych kontynentach, wezwanie do przyjęcia przez ONZ w 2004 roku Deklaracji Praw Ludów Tubylczych, zorganizowanie szczytu podsumowującego Dekadę Ludów Tubylczych (1995-2004) i zacieśnienie współpracy z Grupą Roboczą ds. Tubylczych Populacji (WGIP).



Kanadyjska Ustawa o Indianach należy do śmietnika historii, podobnie jak apartheid i niewolnictwo, oświadczył 30 maja wódz Zgromadzenia Pierwszych Narodów (AFN) Matthew Coon Come tuż przed spotkaniem z premierem Kanady Jeanem Chretienem. Zdaniem indiańskiego wodza planowane przez Ministra do Spraw Indian Roberta Naulta poprawki do ustawy nie uwzględniają opinii 600 tubylczych narodów Kanady i dlatego całą ustawę należy możliwie szybko zastąpić nowym prawem, zgodnie z którym to same suwerenne i samorządne Pierwsze Narody, a nie minister, decydowałyby o takich sprawach, jak sposób zarządzania rezerwatami, czy zasady wybierania urzędników plemiennych.



Cztery Pierwsze Narody z kanadyjskich prowincji Manitoba i Ontario (Pikangikum, Poplar River, Little Grand Rapids i Pauingassi) podpisały 28 maja porozumienie o współpracy w zakresie działań zmierzających do uzyskania większej kontoli nad swoimi tradycyjnymi terytoriami i ich przyszłością. Największym zagrożeniem dla sąsiadujących ze sobą tubylczych społeczności jest - zdaniem samych Indian - rozwój górnictwa, przemysłu drzewnego i hydroenergetycznego, a podpisane porozumienie ma - w bliżej niesprecyzowany jeszcze sposób - ułatwić zachowanie samowystarczalnej gospodarki tubylczych społeczności w oparciu o lokalne zasoby i plemienną kulturę.



Zdaniem stanowej Komisji Kontroli Alkoholu z Nebraski ewentualne odebranie licencji na sprzedaż alkoholu czterem sklepom z osiedla Whiteclay, położonego na granicy stanu i rezerwatu Pine Ridge, nie rozwiązałoby problemu alkoholizmu i przemocy wśród 15000 Lakotów z objętego prohibicją rezerwatu. Zdaniem współpracującej z Indianami grupy Mieszkańcy Nebraski na rzecz Pokoju, która domaga się wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu w osiedlu, z którego trafia do Lakotów kilka milionów puszek piwa rocznie, władze Nebraski nie uczyniły nic, by pomóc władzom plemiennym w walce z plagą alkoholizmu, mimo iż na podatkach od sprzedaży piwa Indianom zarabiają 250 tysięcy dolarów rocznie.



Nietypowa koalicja hodowców bydła, Zachodnich Szoszonów, konserwatywnych obrońców prawa do prywatnej własności i działaczy AIM wystąpiła w Newadzie z krytyką władz federalnych USA po tym, jak 24 maja funkcjonariusze Biura Zarządu Ziemią (BLM) skonfiskowali siłą 157 sztuk bydła należącego do spółdzielni hodowlanej Zachodzich Szoszonów i wypasanego na zarządzanych przez BLM terenach, które zdaniem Indian nigdy nie zostały oddane władzom federalnym. Ponieważ Biuro sprzedało już w utajnionym przetargu skonfiskowane bydło, uczestnicy protestu rozważają teraz najrozmaitsze możliwości dalszego dochodzenia swoich praw, od "siły argumentów" po "siłę fizyczną".



Kasyna, prowadzone przez uznane przez władze federalne USA indiańskie plemiona, generują około 10% obrotów całego amerykańskiego przemysłu gier hazardowych, szacowanego na około 25 miliardów dolarów rocznie (tyle samo Amerykanie wydają co roku np. na grę w golfa) i obejmującego ogółem 434 kasyna w 11 stanach (z 247 kasynami z Newady na czele). Indiańskie kasyna, zatrudniające 250 tysięcy pracowników z 29 stanów, prowadzą rządy plemienne 212 z 562 uznanych oficjalnie indiańskich plemion i grup z USA, a w 15 stanach stanowią one jedyną dopuszczoną specjalnymi umowami, akceptowaną społecznie i rozwijającą się formę uprawiania hazardu.



Władze Kalifornii 28 maja odsłoniły przed gmachem Kapitolu w Sacramento dwa pomniki mające upamiętniać indiańskie i hiszpańskie dziedzictwo tego stanu, realizując tym samym decyzję z 1998 roku o uhonorowaniu w ten sposób kolejnych okresów suwerennego panowania różnych narodów nad ziemiami obecnej Kalifornii. Lokalna społeczność tubylcza, podkreślając konieczność kontynuowania codziennej walki o pełnię swoich praw, uznała odsłonięcie wykonanego przez artystę z plemienia Luiseno Roberta Freemana pomnika za dobrze rokujący na przyszłość symboliczny gest, przypominający o trwającym przez ponad czterdzieści pokoleń indiańskim panowaniu w tej części Ameryki.



"Atanarjuat" - pierwszy film fabularny w języku Inuit, nagrodzony m.in. Złotą Kamerą na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes - wchodzi 7 czerwca na ekrany amerykańskich kin, a nowojorskiej premierze towarzyszy wystawa inspirowanej filmem współczesnej sztuki inuickiej. Wyreżyserowany przez inuickiego filmowca Zachariasa Kunuka film, którego tytuł znaczy "Szybkobiegacz", nakręcony przez lokalnych aktorów i personel techniczny w arktycznych krajobrazach Nunavut, tubylczej prowincji w północnej Kanadzie, oparty jest na inuickiej legendzie stanowiącej ponadczasową lekcję o groźbie przedłożenia egoistycznego uczucia nad potrzebami własnej społeczności.



Pomimo sprzeciwów większości członków narodu Zachodnich Szoszonów z Newady, przewodniczący Rady Plemiennej Te-Moak Felix Ike poparł wniosek senatora Harry'ego Reida z Newady o przeprowadzeniu wśród Zachodnich Szoszonów kolejnego głosowania nad przyjęciem "odszkodowania" za tereny, które USA odebrały plemieniu z naruszeniem traktatu z Ruby Valley z 1863 r. Zdaniem uczestników niedawnej narady plemiennej Szoszoni nie potrzebują kolejnych głosowań, lecz spokojnego wypracowania wspólnego stanowiska w trwającym od 22 lat sporze i dalszych starań o uzyskanie odszkodowania za bezprawne okupowanie i niszczenie plemiennych ziem przez władze USA.



W kolejnej odsłonie trwającej od końca lat 60-tych batalii o szacunek dla amerykańskich Indian Zgromadzenie Stanu Kalifornia odrzuciło 28 maja popierany przez Indian projekt ustawy AB 2115, po uchwaleniu której Kalifornia stałaby sie pierwszym stanem, w którym zakazane byłyby obraźliwe dla nich tzw. indiańskie maskotki oraz ośmieszające lub rasistowskie nazwy szkół i zespołów sportowych (typu "Washington Redskins", czy "Cleveland Indians"). Do tej pory jedynie Nowy Jork i Minnesota wezwały do rezygnacji z używania takich maskotek (choć nie uczyniły z tego zalecenia obowiązującego prawa), a zwolennicy dalej idącego projektu z Kalifornii zapowiedzieli już nowe głosowanie.



Najwększa od pół wieku susza, która dotknęła w ostatnich tygodniach stany Kolorado, Arizonę i Nowy Meksyk, nie pozostała bez wpływu na gospodarkę i warunki życia plemion z Południowego Zachodu. W widoczny sposób zmniejszyła się ilość śniegu na szczytach okolicznych gór, nawajscy hodowcy zmuszeni są sprzedawać lub wybijać nie tylko cierpiące najbardziej z powodu braku wody bydło, ale także stanowiące podstawę ich utrzymania owce i konie, władze plemienia Tohono O'odham opracowały plan dostarczania wody do najbardziej poszkodowanych gospodarstw i gaszenia coraz liczniejszych pożarów, a wszystkie plemiona w regionie apelują o pomoc w budowie nowych studni i ujęć wody.



Powrót do aktualnych informacji Więcej informacji - maj 2002



Na podstawie wieści z Internetu, indiańskiej prasy, doniesień z grup poparcia oraz informacji własnych opracował Cień