1 kwietnia rozpoczął się sezon
polowań na niedźwiedzie w Haida Gwaii (Kolumbia Brytyjska,
Kanada). Te zwierzęta są unikalne, nikt nie wie, ile ich jest na
wyspach, od dawna powinny być pod ochroną. Walczy o to od
czternastu lat rdzenna ludność - Hajdowie.
Nie pomogły protesty, nie pomogła kampania w
miejscowych mediach (prasa, telewizja BC, filmy na You Tube, petycje
w internecie), poparcie organizacji ekologicznych. Rozmowy z rządem
prowincji nie przyniosły kompromisu. Do zwierząt można strzelać
bez ograniczeń. Myśliwi dobrze płacą...
Na stronie www.haidanation.ca
jest film CTV First Story 'Bears of Haida Gwaii', który mówi o
problemie i artykuły o polowaniach.
Na stronie bearshaidagwaii.net
można znaleźć wszystkie materiały dotyczące ekologicznej i
etycznej strony problemu. Jest tam apel 'Friends of Taan' o
pomoc (Hajdowie nazywają niedźwiedzie "Taan").
Możemy pomóc prowadząc kampanię
informacyjną. Hajdom zależy na głosach poparcia płynących z
Europy. Poinformujemy kanadyjski rząd i rząd prowincji, że nie
akceptujemy bestialstwa wobec zwierząt i łamania praw człowieka .
Hajdowie są zdesperowani.
Proszę, przyłączcie się. Podpiszcie
petycję na stronie ' Friends of Taan'. Proszę, napiszcie do
premiera Kolumbii Brytyjskiej Gordona Campbella w ich obronie. Proszę,
informujcie opinię społeczną.1200 niedźwiedzi zabitych w Haida
Gwaii to gwałt 1200 razy zadany indiańskiej duchowości (Artykuł
18 Deklaracji Praw Człowieka - słowo: 'belief').
Niespełna rok temu premier kanadyjskiego rządu
Stephen Harper przepraszał rdzenną ludność za popełnione na
niej barbarzyństwo. Obiecał budować , nie niszczyć. Spróbujmy
mu o tym przypomnieć. |