Globalna Akcja Pisania Listów w Sprawie Obrony Praw Człowieka WRITE-A-THON 2005
Pisząc kilka zdań - i Ty możesz pomóc uwięzionemu od 30 lat Indianinowi - Leonardowi Peltierowi!
"I am alive today only because of those of you who supported me and moved heaven and earth to get me out of solitary confinement." (L.P. 2005)
Nadal nie jest za późno, żeby napisać list...
Proszę, przeczytaj tę stronę uważnie (Read this page carefully, please)
Wróć na tę stronę i kliknij na adres email poniżej (Come back here and click an email below) ipforum@skynet.be
Napisz list - kilka zdań w obronie Leonarda Peltiera i/lub praw człowieka w ogóle (przykład)
(Write a letter - a few sentences in the name of Leonard Peltier and/or general human rights) (sample letter)
Wyślij go! (Send it!)
To wszystko. To takie proste... (That's all. It's so easy...)
Dziękuję (Thank you) - Marek Nowocień (PGPLP)
10 grudnia 1948 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych przyjęła "Powszechną Deklarację Praw Człowieka". Zapisano w niej m.in., że "uznanie niezbywalnej godności i nieodłącznych praw wszystkich członków rodziny ludzkiej jest podstawą wolności, sprawiedliwości i pokoju na świecie". Mówi się, że tak narodził się współczesny ruch praw człowieka, a 10 grudnia obchodzony jest obecnie jako Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka.
Parę lat temu Polska Sekcja Amnesty International zainicjowała Maraton Pisania Listów (upowszechnioną nastepnie pod angielską nazwą GLOBAL WRITE-A-THON), czyli powszechną akcję pisania - i głośnego odczytywania - listów zwracających uwagę na przypadki łamania praw człowieka i wyrażających protest przeciwko takim sytuacjom wokół nas.
Amnesty International wielokrotnie wyrażała poważne obawy w związku z jego sprawą i - biorąc pod uwagę długi czas (30 lat!), który upłynął od wydarzeń, za które go skazano na podwójne dożywocie, praktyczny brak szans na powtórny i wolny od kontrowersji proces, zasługi Leonarda Peltiera dla Indian i ruchu praw człowieka oraz pogarszający się stan jego zdrowia - apelowała o jego ułaskawienie przez Prezydenta USA i o publiczne poparcie w tej sprawie.
Póki co, działania AI i apele wielu innych znanych i szanowanych osób i organizacji opowiadających się - choćby tylko z powodów humanitarnych - za aktem łaski dla Leonarda Peltiera pozostały bez odpowiedzi, i nadal potrzebne są głosy opinii publicznej - czyli każdego z nas - w jego obronie. Każdy głos ma znaczenie, ale głosy w takich masowych akcjach, jak Globalny Maraton Pisania Listów, są wyjątkowo skuteczne.
Międzynarodowe Forum Peltiera (IPF) zarejestrowało się jako uczestnik Write-a-thon 2005 i apeluje o przyłączenie się do międzynarodowej akcji pisania listów w sprawie Leonarda Peltiera. Akcja będzie trwała przez cały dzień 10 grudnia 2005.
List na temat swojego zatroskania sprawą Peltiera (lub dowolną inną) może oczywiście napisać (lub podpisać) KAŻDY I WSZĘDZIE. Są też propozycje miejsc spotkań, gdzie można będzie wspólne napisać (lub choćby podpisać) list w obronie praw człowieka. Im więcej takich miejsc, w których 10 grudnia będą spotykać się ludzie piszący listy - i im więcej osobistych listów powstanie tego dnia - tym lepiej! Możesz też zaproponować własne miejsce spotkania!
List w sprawie Leonarda Peltiera można zaadresować m.in. do Prezydenta G. Busha ("Mr. President George Bush") lub "Do każdego, kto może być zainteresowany" ("To Whoever May Be Concerned"). Inne listy należy adresować zgodnie z informacjami podanymi przez organizatorów akcji.
Najprościej pisać listy elektroniczne (zwykłe krótkie maile, maile z załącznikami w postaci dokumentów Worda z listami, ewentualnie fotokopie/skany listów odręcznych). Listy należy wysłać 10 grudnia pod adres ipforum@skynet.be. Wszystkie one zostaną wydrukowane i przekazane do USA, do Białego Domu.
Papierowe listy i kartki pocztowe w sprawie Leonarda Peltiera można też wysyłać pocztą pod adres: KOLA / IPF, Van Boeckel St. 20, B-1140 Brussels, Belgium (wtedy najlepiej zrobić to co najmniej kilka dni przed 10 grudnia 2005).
Wskazane jest, by listy powstawały w języku angielskim - ich długość, poprawność i styl ma znaczenie drugorzędne. Jeśli masz z tym problem, poproś kogoś znajomego o pomoc w przetłumaczeniu swojego listu i w ten sposób wciągnij go do akcji . Możesz też wykorzystać jeden z wielu wzorów dostępnych w internecie. W ostateczności możesz też napisać parę zdań do Pana Busha po polsku...
Nie jest prawdą, że przeciętny człowiek nie może nic zrobić, gdy łamane są prawa innych ludzi! Nie jest prawdą, że Twój głos się nie liczy! Są tego liczne dowody. Pomoc innemu w potrzebie to nie tylko nasz obowiązek, to może być także ogromna radość i satysfakcja. Przekonajmy się o tym 10 grudnia...
PS. 10 grudnia 2005 czekam na informacje (mail, sms: 609503767, GG ) o każdym wysłanym liście. O wynikach postaram się informować.
Dziękuję - Marek Nowocień (Polska Grupa Poparcia Leonarda Peltiera)