Witajcie!

Cóż moge powiedzieć po toruńskim spotkaniu?

To było moje pierwsze Pow -Wow co było podobno po mnie widać i słychać..hehe ale nie ważne..nawiązałam wiele wspaniałych znajomości i wbrew obawom mimo iż przyjechałam sama wracałam w gronie rewelacyjnych osób (Krzysiek dzięki za transport do Poznania..Staszku Drogi dziękuję za ciekawe rozmowy)..

Gdyby nie pogoda za oknami sali gimnastycznej wszystko byłoby dla mnie idealnie..

Przyjemna oprawa dla tańców..nie za dużo widowni.jak dla mnie to duży plus bo zbyt duża widownai mogłaby popsuć ten specyficzny klimat..

Najbardziejpodobały mi się toalety..świetne kombinacje:
wersja 1: kibelek jest nie ma drzwi
wersja 2: kibelek jest i są drzwi ale nie ma klamki
wersja 3: kibele jest drzwi są klamka jest ale nie ma szyb
z tego powodu poznałam jeszcze więcej ludzi..heh i to z różnych stron:)

Jedno wiem na pewno..Pow Wow powinny na stałe wejść do harmonogramu imprez indianistycznych..i na pewno będe się na nich pojawiać i ..heh naprawiać czajniki jak ostatnio..

To tyle..

Do następnego razu..

Pozdrawiam,
Mayrah