22 X 1976


Droga Babciu,

Twoje słowa były miłe, ale ta część świata potrzebuje mroźnej zimy. Jest tak sucho tutaj.

Tego dnia, kiedy byliśmy w pracy kruk siedział na drucie i Jimmy Tabor i ja patrzyliśmy jaki był duży. I wtedy on wzniósł się do lotu. Był tak piękny. Szybował w wietrzyku Oklahomy. Dumny i piękny Myśliwy. Wrodzona gracja jego postaci wydawała się wypełniać Powietrze. To było wspaniałe. Jesień ma swoją własną magię, tak jak ma ją kobieta, która nauczyła się dobrze włada c swoją mocą i otaczającym ją światem. Chociaż zmiany odebrały wiośnie młodość, jej sposób bycia wynika z jej mądrości, podczas kiedy ona robi barwną narzutę dla ziemi, żeby pod nią spała, aż dopóki wiosenne deszcze nie obudzą jej ze snu.

Ucieszyłem się, że Urszula otrzymała mój list, bo zastanawiałem się czy moje listy dochodzą do Polski dlatego, że napisałem do Wiktora i Barbary, Urszuli i także Kuby i nawet wygląda na to, że długi już czas nie miałem wiadomości od Ciebie.

Ucieszyła mnie wiadomość, że napisałaś do Yellow Thunder. Jest to facet niesamowity, ale silny. Prowadziliśmy fajne rozmowy kiedy pracowaliśmy razem w cegielni.

Twój sen był taki piękny, czy jesteś pewna, że to mnie widziałaś ! /Uśmiech/. Czasami myślę, że jestem za leniwy, żeby się zakochać. Moja matka jest w szpitalu. Oni uczą ją chodzić. Moje siostry są u dziadka, więc na razie te starsze pozbawione będą śmiechu mojej rodziny, ale tylko na razie.

Oklahoma jest piękna jesienią i We Lee Tka /mój dom/ jest bogaty w swojej magii. Psy tyją, a dzikie gęsi odpoczywają w naszych stawach wiedząc, że żaden głupi myśliwy nie zakłóci ich spokoju. Przyroda jest zajęta przygotowaniem się do zimy. Wkrótce świat znieruchomieje. Słyszałem, że zima jest dobrą porą dla kochanków.

Kiedy myślę o ukochanej osobie, przypomniałem sobie wiatr, jego nieujarzmiony ruch, żywy i kipiący. Tak jak muśnięcia całego życia, mroku, rozpływających się cieni, tak światło słońca jak ciemność nocy. Tak jak oczy niespokojnego anioła szukającego fali blasku niebios.

Czy wolność jest marzeniem Tancerki Wirującej w płomieniach własnego ognia dającego światło i ciepło tym, którzy mają odwagę obcować z nią, i w głębi moich marzeń wciąż poszukuję bogactwa wynikającego z faktu, że jestem żywy. Być może czasami używane przeze mnie słowa nie obrazują tego. Jak myślę o Życiu, moje Serce jest silne i jestem pełen wdzięczności, że urodziłem się w tej mojej rodzinie. To jest dobrze, że jesteśmy tak sobie bliscy w sercu i w myślach. Poczuj ten uśmiech.


Twój wnuk

Yellow Hand